sobota, 3 maja 2008

Pieszczoch

Popatrzcie tylko ;)

Dzisiaj, gdy Laima znów zalegla mi na kolanach, wystawiając brzuszek do drapania, Guziczek stwierdzil, że on też tak chce, wdrapal się na moje kolana i...zamruczal... :D



Anna Karenina to dzicz jakich malo. Miauczy strasznie dużo, chce najwięcej zobaczyć i spróbować, mimo, że jest najmniejsza.

Nuka to żarlok... chyba nadrabia straty,bo narazie to takie male chucherko. Jest nieśmiala ale też lubi drapanie brzuszka.

Za to Pętelka to zbójca. Przemierza lazienkę galopem. Żaden cel jej się nie oprze ;). Szczególnie jedzonko ;)

Brak komentarzy: