poniedziałek, 27 lipca 2009

Nowy lokator - i wciąż brak adopcji :(((

Razem z Dainą i Saharą zamieszkał ich prawie-że-rówieśnik Zenit. Poprzednio mieszkał u Mimw. Pomoć był strasznym zbójem i tylko dlatego wylądował na wygnaniu, czyli u mnie ;).

Oczywiście żartowałam ;) wciąż borykamy się z problemem przepełnienia domów tymczasowych, mimo że dołączyło do nas w tym roku mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy pomagają ratować CKoty...

Zenit zupełnie zmienił się po przeprowadzce. Do końca nie wiem, czy chodzi o wychowawczą łapę Xeny, czy też opiekuńczość Toci. A może jedno i drugie? Dość, że z niedotykalskiego zawadiaki, zrobił się mruczkiem i gadułą. Świetnie dogadał się z resztą domowników, a mojego Bartka chyba zupełnie oczarował. Bo to przesympatyczny Toperz jest :)


Niestety, nikt nie dzwoni... :( Tak wspaniałe dziewczyny, Daina i Sahara, wciąż nie mogą doczekać się domu :((

PS. Zenit nie ma wirtualnego opiekuna!!!

czwartek, 2 lipca 2009

Zaina w domku!

Imię przyniosło Zainie szczęście :) Jako pierwsza z trójki rodzeństwa pojechała dzisiaj do domu :) Jej Opiekunka to świetna osoba, która dobrze się zajmie małą - jej oczko wciąż potrzebuje intensywnej obserwacji i aplikowania kilka razy dziennie kropel i specjalnej maści, która pomoże rogówce się zregenerować.

Trzymamy mocno kciuki za zdrowie Zainy i życzymy nowej Opiekunce dużo satysfakcji i... Szczęścia :)

Mała była pod wirtualną opieką Oberhexe - dziękuję Ci serdecznie! :))