sobota, 19 kwietnia 2008

4 dziewczynki i Guzik ;)

Długo nie pisałam...a tu tyle się dzieje!

5 maluchów, które dzielnie ciumkają swoją mamę, rośnie i miewa się coraz lepiej. Koci katar, który trapił zdrowie Mimbli niestety się na nie przeniósł. Zainterweniowalismy natychmiast, ale nie jestem pewna, czy nie będzie potrzebny antybiotyk. To niebezpieczna choroba dla kociąt: osłabia organizm, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do utraty oczu. Nieleczone kocięta przestają czasem ssać z wyczerpania...
Na szczęście oprócz niepokojących "apsików" nie dzieje się nic alarmującego. Zalzawione z początku oczka wyglądają już zdrowo.
Maluchy na tyle podrosły i nabrały sił, że wyłażą już...a raczej wypełzają ze swej bezpiecznej kryjówki. Oczywiście bardzo szybko wracają do mamy. Łazienkowy świat jest jednak trochę straszny... Mam nadzieję, że nie odkryją szybko, jaki jest ciekawy. Wolałabym, żeby nikt nie próbował wleść np. pod bardzo interesującą wannę. Niby niemożliwe. Ale co też wałeczki jeszcze wymyślą?...

Maluchy mają już imiona! Poza jedną dziewczynką - teraz roboczo "Klementynką" - to imię już nosiła jedna z azylowych kotek. Nie powielamy imion - przecież każdy kot jest wyjątkowy, zarówno pod względem wyglądu jak i charakteru.

Zaczynamy więc prezentację :)


Guzik - jedyny przedstawiciel płci brzydkiej w tym stadku. Jak widać, niezwykle śliczny! :)



Pętelka - jego siostrzyczka. Najbardziej chyba nieśmiała. Ale za to pacanie malutką łapką po głowie któregoś z rodzeństwa wychodzi jej znakomicie... + rozczochrana, lekko długowłosa (baardzo nie chciała być fotografowana ;) )




Klementynka - największa i najbardziej podobna do Mamy - Mimbli. Ma trochę zadziorny charakterek :) + przedłużane futerko.



Anna Karenina - bezkonkurencyjna ślicznotka. Jest najmniejsza, ale...te oczy!...+ przedłużane futerko...



Nuka - Mała Czarna z białą krawatką i lekką sugestią prążków na futerku. Wśród rodzeństwa bardzo "bojowa", ale gdy biorę ją na kolana dostaje...kociokwiku ;) mięciutka kuleczka.



Zdjęcia są już trochę "przeterminowane" ;) ale niedługo postaram się zrobić nowe :D

Brak komentarzy: