środa, 23 września 2009

Daina wypatruje domku

Daina przypomina, że ona też szuka domu.
Przez ostatnich kilka tygodni wydaje się, że nikt się nią nie interesuje, nie ma żadnych telefonów. Nikt nawet nie wyraził chęci bycia Opiekunem Dainy.

To jest wyjątkowy kociak, a sądzę, że będzie naprawdę wspaniałym dorosłym kotem. Teraz zachowuje się troszkę jak dzieciak z domu dziecka - widocznie tak we znaki dała się jej przebyta choroba i związane z nią cierpienie. Mała po prostu bardzo potrzebuje uwagi, ciepła, dotyku. Nie mówiąc już od duuużej ilości jedzenia ;)




Mimo uszkodzonego oczka jest piękna... będzie nam na pewno ciężko się z nią rozstać.

1 komentarz:

Daga Kuśnierz pisze...

szkoda kotka...śliczny;D