sobota, 13 czerwca 2009

Nowy domek... tymczasowy :)


Canonik dostał nowy domek. Niestety - tylko tymczasowy, ale za to jaki :)). Podejrzewam, że mały szybko wpadnie w narcyzm - większość uwagi skierowana jest właśnie na małego "Szczypiorka" i jego ekscesy.

Beata i Paweł, którzy zaopiekowali się Canonikiem, oprócz wzorowej opieki zapewniają małemu... towarzystwo i sesje zdjęciowe ;) (obok zdjęcie ich autorstwa - dziękuję!)

Jak widać, razem z rezydentem Yźkiem dogadują się świetnie. Canon ponoć w ogóle nie odczuł stresu przeprowadzkowego - być może będzie się to zmieniać z wiekiem i jego kociątkowa pewność siebie zmaleje, albo i nie - zostanie takim właśnie zawadiaką z podwórka.
W nowym domu Szczypior obwąchał wszystkie kąty, bardzo spodobał mu się koszyk na makulaturę, którego natychmiast użył do swoich celów. Tylko Yzio jakoś dziwnie na niego patrzy, jednak jego łagodność przerasta znacznie zdziwienie :D

Mam nadzieję, że Canonik znajdzie szybko nowy dom :). Beacie i Pawłowi serdecznie dziękuję za opiekę nad Szczypiorkiem - mam nadzieję, że będziecie mieć z tego jak najwięcej radości i jak najmniej kłopotów :).

Brak komentarzy: