Zrobiłam sobie omlet z groszkiem. Po czym zapomniałam schować go do lodówki kiedy wychodziłam z domu - miał być na później. Skończyło się to tak:
Myślę, że niniejszy obrazek zasługuje na umieszczenie posta w dziale "sytuacje beznadziejne".
wtorek, 8 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Mwyhyhhyy :D
No, co? Kotki głodne były ;))
Tutaj sa az 3 glodne kotki: http://mittklipp.aftonbladet.se/app/viewMovie.action?id=32740 :D
żarłoczne koteczki :-)
zapraszam po wyróżnenie
Skrzywdzono omlet, nikt sie nie pochylil nad jego krzywda :(
xww
P.S. Brzuchy pewnie przezyli?
Ale przynajmniej kotki najedzone :)
Prześlij komentarz